Rakoczy Rakoczy
612
BLOG

Nie będę płakał po Gowinie

Rakoczy Rakoczy Polityka Obserwuj notkę 32

 

Tusk postanowił jednak rozegrać sprawę mocno. Platformianej konserwie strach zajrzał w oczy. Co rozsądniejsi już wracają pod skrzydła premiera Tuska, co bardziej kopnięci – Żalek, Gowin, Godson, podnoszą raban. Wydaje im się, że coś znaczą. Naiwni. Nie znaczą nic, bo nie mają w ręku żadnych argumentów. Ich polityczny los jest wyłącznie w rękach Tuska. Jeśli raz go zdradzili, nie ma podstaw, by im ufać ponownie.

 

Gowin i spółka są w politycznym klinczu. W Platformie byli mocni, ale przeszarżowali. Co więcej, mimo napinania muskułów, nie mają za bardzo alternatywy. Jeśli opuszczą szeregi PO, to gdzie pójdą? Do PiSu? Tam będą pariasami, na których patrzeć się będzie tak jak na przekabaconych zdrajców się patrzy – z niechęcią i pogardą. Założą własną partię? Los PJN, Solidarnej Polski, Prawicy Rzeczypospolitej, Polski Plus itd. pokazał, jak kończą kanapowe partyjki prawicowe. Gowin jest w pozycji Rokity. Ten przed swoim upadkiem był w PO bardzo wysoko, mierzył na premiera. Spadł nagle, boleśnie i dziś nikt już o nim nie pamięta.

 

Czy za kilka lat będzie tak samo z Gowinami i Żalkami? Nie będę zdziwiony. Spadną zapewne na miękką trawkę, bo wiernie służyli Krk (zamiast Polsce) i gdzieś tam jakieś kościelne fuchy na nich czekają. Godson co prawda nie może na to liczyć, ale zawsze może wrócić do tego, do czego się naddaje – czyli do bycia pastorem. Faktem pozostaje, że im mniej konserwy w naszej polityce, tym lepiej dla Polski.

Rakoczy
O mnie Rakoczy

Racjonalista, antyklerykał i polski patriota, choć brzmi to dla niektórych pewnie egzotycznie. Proszę nie mylić mnie z użytkownikiem "Jacek Rakoczy".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka