Rakoczy Rakoczy
670
BLOG

Wtórna mentalność niewolnicza Pawłowicz i Godsona

Rakoczy Rakoczy Polityka Obserwuj notkę 8

Czytając książkę o dziejach Ameryki południowej, zwrócił moją uwagę fragment o niewolnictwie. Mianowicie, w pościg za zbiegłymi murzynami wysyłano najczęściej ich pobratymców. Nazywani „leśnymi kapitanami”, uchodzili za o wiele skuteczniejszych łowców zbiegłych niewolników niż biali. Wykazywali się przy tym dużo większym okrucieństwem i bezwzględnością.

 

Od tamtych wydarzeń minęło kilkaset lat, ale takich „leśnych kapitanów” mamy i dziś w naszym sejmie. Weźmy chodź profesor Krystynę Pawłowicz. Nikomu innemu jak właśnie znienawidzonym przez nią liberałom i lewakom zawdzięcza ona fakt, że mogła studiować, zostać profesorem wyższej uczelni, a następnie posłem do parlamentu. To wszak ruchy lewicowe i feministyczne sprawiły, że kobieta przestała być maszynką do rodzenia dzieci i zajmowania się domem, gdyż w takiej właśnie pozycji ustawiała ją ideologia chrześcijańska, popierana przez konserwatystów. Pomijam już to, jak traktowano niegdyś singli, do których pani Pawłowicz także należy.

 

Podobnie rzecz ma się z posłem Godsonem. Jeszcze nieco ponad 100 lat niewolnictwo dla kolorowych nie było niczym dziwnym, szczególnie w tych regionach świata, gdzie królował konserwatyzm. To ludzie walczący z wszechwładzą chrześcijaństwa doprowadzili do emancypacji niewolników (którym misjonarze chrześcijańscy wbijali do głów poczucie niższości i posłuszeństwa wobec białych panów). Dziś, dyszący nienawiścią do liberalizmu Godson zachowuje się właśnie jak typowy „leśny kapitan”. Odmawia prawa do wolności innym, choć sam korzysta z wolności, jaką dlań wywalczyli niegdyś liberałowie.

 

W obu przypadkach mamy do czynienia z klasyczną mentalnością niedawno wyzwolonego niewolnika, który stara się upodobnić do swojego niedawnego pana tak bardzo, jak to tylko możliwe, popadając w całkowitą śmieszność. Dla Kościoła Pawłowicz nadal pozostanie starą panną i kobietą, czyli istotą istniejącą po to, by służyć mężczyźnie. Dla „prawdziwych Polaków” Godson i tak będzie „asfaltem” – tak jak inni czarnoskórzy, którzy słyszą takie i podobne określenia, szczególnie w trakcie meczy piłkarskich. Podejrzewam, że ci, którzy werbalnie ich wspierają, po cichu się z nich śmieją w kułak, traktując Godsona i Pawłowicz jako „pożytecznych idiotów”. Czy mi ich żal? Może trochę, ale sami sobie są winni.

Rakoczy
O mnie Rakoczy

Racjonalista, antyklerykał i polski patriota, choć brzmi to dla niektórych pewnie egzotycznie. Proszę nie mylić mnie z użytkownikiem "Jacek Rakoczy".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka